Koliber konkurentem pszczoły

Naparstnica purpurowa to roślina rodzima dla części obszarów Europy, m.in. Wielkiej Brytanii. W Polsce pojawiła się w wieku XVIII jako roślina ozdobna i rozprzestrzeniła w środowisku. Na obszarze Starego Świata zapylana jest przez trzmiele. Od czasów gdy za pośrednictwem człowieka znalazła się na terenie Nowego Świata zaczęła się jej szybka koewolucja (wzajemna ewolucja dwóch i więcej ściśle wpływających na siebie organizmów) adaptacyjna do nowych zapylaczy, co dokonało się już w 85 pokoleniu rośliny.

Zachęcam również do obejrzenia materiału wideo Pszczele Wieści na ten temat oraz przeczytania więcej o naparstnicy i jej zapylaczach we wpisie Joanny z Dzikich Zapylaczy.

Z badań międzynarodowego zespołu naukowców, analizujących przypadki odwiedzin zapylaczy na kwiatach naparstnicy (na Wyspach, a później w Kolumbii i na Kostaryce) wynika, że ponad 27 proc. upraw rośliny w krajach amerykańskich jest zapylana przez kolibry, które z upodobaniem żywią się nektarem jej kwiatów. Okazuje się, że w konfrontacji z amerykańskimi gatunkami naparstnicy, które zachwycają okazałymi, długimi kielichami (dłuższymi niż europejskie 0 13-26 proc.) trzmiele prawie nie mają szans. Kolibry, wyposażone przez naturę w długie dzioby, zapylają kwiaty znacznie lepiej i efektywniej. Ponadto mogą pokonywać dużo większe odległości niż pszczoły, co powoduje zmniejszenie ryzyka chowu wsobnego. 

Źródło: Ch. Mackin i in., Rapid evolution of a floral trait following acquisition of novel pollinators, „Journal of Ecology", 2021; https://doi.org/10.5061/dryad.zw3r2287h 

Artykuł został pierwotnie opublikowany w numerze miesięcznika Pszczelarstwo w rubryce "Nowe Odkrycia". Dziękuję redakcji Pszczelarstwa za poprawki redakcyjne.

Komentarze

Możesz także polubić: